Wybuch pandemii koronawirusa w marcu 2020 roku jest ciosem w nasz drobny biznes rodzinny. Szczególnie w zaopatrywanej przez nas branży kwiaciarskiej i cukierniczej. Gdy 4 marca dotarła do nas informacja o stwierdzonym pierwszym oficjalnym przypadku koronawirusa, wielu z naszych klientów przygotowywało się do dnia kobiet. To że przypadały one w niedzielę, nakazywało ostrożność w zakupach kwiatów. Zawsze to lepiej, gdy 8 marca jest dniem roboczym, kiedy to ludzie pracują, a młodzież jest w szkołach. Niedziela osłabia hojność mężczyzn względem kobiet. To w tym całym nieszczęściu było dobrem, bo doświadczeni kwiaciarze nie zaszaleli z zakupami.
Atmosfera strachu przed nieznaną chorobą stawała się coraz bardziej realna, a gdy 14 marca zmarła pierwsza osoba u której zaledwie cztery dni wcześniej zdiagnozowano COVID-19 zrozumieliśmy że już jesteśmy w innym świecie. Zamknięto szkoły, ograniczono pracę sklepów, z funkcjonowania wyłączono galerie handlowe. Zakazano funkcjonowania barów, restauracji, cukierni, ograniczając ich pracę jedynie do sprzedaży na wynos.
Cios dla kwiaciarni i ogrodników
Restrykcje w prowadzeniu działalności gospodarczej jakie w marcu 2020 roku wprowadził w Polsce rząd silnie uderzyły w branżę kwiaciarską. Kwiaciarnie i ogrodnicy, którzy zostali z kwiatami po 8 marca nie mają komu ich sprzedać. Policja potrafi karać kierowców za wejście do lasu, kościoła, czy na myjnię samochodową. Idąc do sklepu trzeba przekonać „stróża prawa” że mamy ważny powód by wyjść z domu.
Jakim powodem może być kupno kwiatów?
Ostatnim ratunkiem stały się zamówienia na wieńce pogrzebowe, ale i tego zabroniła władza zamykając cmentarze, na końcu zakazując spotkań rodzinnych w Święta Wielkanocne. Oczywiście zakazy nie obowiązują tych co ich wprowadzili. Oni ciągle mogą chodzić na cmentarze czy organizować imprezy wyborcze, ale zwykli ludzie siedzą w domach, bez pieniędzy, licząc straty. Oczywiście nikt nie widzi już szans utrzymania pracowników.
Przedwyborcza odwilż
Żeby przeprowadzić wybory prezydenckie, rząd planuje poluźnić zakazy jakie narzucił nam w marcu. Takie kontrolowane zarażanie ludzi przy urnach wyborczych, aby dalej sprawować władzę nad nami. A także rozdzielać nasze pieniądze płacone w podatkach. Z pewnością Polacy potrzebują wiosennej radości, którą im odebrano. Chociaż na normalne życie poczekamy co najmniej do 2022 roku, to może uda nam się chociaż wrócić do pracy.
Sprzedaż dzięki internetowi
To ciekawe, ale współpracujące z nami cukiernie dość szybko podniosły się po przejściowym kryzysie. Dzięki stronom internetowym mogą zaprezentować swoje wyroby, a digital marketing, a zwłaszcza content marketing pozwala nie tylko utrzymać dotychczasową sprzedaż, ale również pozyskiwanie nowych klientów. Oczywiście na drzwiach wielu kwiaciarni, cukierni i sklepów pokazały się numery telefonów, gdzie można składać zamówienia. Jednak potencjalni klienci są pozamykani w domach, aby do nich dotrzeć potrzebna jest własna firmowa strona internetowa, z odpowiednią reklamą.
Pomoc dla naszych klientów
Przypominamy, że naszym stałym klientom którzy korzystają z naszego zaopatrzenia oferujemy korzystny system ratalny w zakresie tworzenia stron internetowych, jak i szeroko pojętych działań promujących ich działalność, w tym digital marketing i reklamę w mediach społecznościowych.